Dzisiaj rano zrozumiałam,że jestem kompletna.
Nic mi nie brakuje.
Wszystko jest we mnie cały wszechświat.
Mam zapomnienia.
To robi się bardzo interesujące.
Przyszłam tu odkrywać to co zasłonięte przede mną.
Odkrywać; szeroko otwartymi oczami,sercem i umysłem.
Patrzeć jak zasłony spadają jedna po drugiej.
Przechodzę ograniczenia jeden po drugim.
Nic nie jest źle.
Nic nie jest dobrze.
Wszystko jest takie jak ma być.
To Życie tworzy dla mnie życie moje.
Kreuje mnie ciągle na nowo.
Zawsze inna piękna lub mniej piękna.
Zależy jaką wybiorę drogę.
I wszystko jest w porządku.
Wybieram drogę w służbie sobie we wnętrzu.
Na zewnątrz występuję.
Widzę zmysłami,tworzę zmysłami.
Tu na ziemi mogę doświadczać.
Poznaję ziemię,całe stworzenie.
To jest życie w ciągłym ruchu-przepływie.
Światy moje tworzę i niszczę.
Powstają nowe.
To wszystko jest we mnie.
We mnie jednej Jednym Istnieniu.